Na jednej z lekcji wykorzystaliśmy planszę, którą znalazłam w serwisie printoteka.
Każdy czwartoklasista otrzymał ode mnie własną planszę. Zważywszy na niedawny szał na spinnery, gadżet ten nie był problemem. Dzień wcześniej uprzedziłam uczniów, aby przynieśli własne spinnery i... zaczęło się wirowanie wraz z odmienianiem. W zależności od tego, w którym miejscu planszy zatrzymał się spinner, należało podać formę wskazanych przeze mnie rzeczowników i ją zapisać w zeszycie.
Na kolejnej lekcji znów przystąpiliśmy do powtórzenia nazw przypadków, pytań i doskonalenia odmiany rzeczowników.
Pomocne okazało się trimino. Pomysł zaczerpnęłam z blogów kreatywnych polonistek BLUE SCHOOL i KREAKTYWNEJ NAUKI i zaadaptowałam do własnych potrzeb. Analogową wersję trimino znalazłam na blogu Zakręconego Belfra.
Gra wykorzystuje zasady domina i polega na dopasowaniu formy wyrazu (zapisanej na jednej krawędzi trójkąta) do nazwy przypadka (zapisanej na krawędzi innego trójkąta). W rezultacie z rozsypanki miała powstać taka gwiazdka.
Praca przebiegała w grupach. Od razu widziałam, kto zna pytania i umie odmieniać wyrazy, a kto się przygląda, co robią koleżanki i koledzy.
Moje trimino można pobrać TUTAJ. Na tej stronie znajduje się generator układanek. Co prawda autor strony użył obcego dla mnie języka niemieckiego, ale przeglądarka Google Chrome oferuje automatyczne tłumaczenie na polski, dzięki czemu przygotowanie trimino było łatwiejsze. Troszkę czasu wymaga wycinanie trójkątów, ale uważam, że "gra jest warta świeczki".
EDIT:
Natomiast ja całkiem niedawno zaprojektowałam tangram do pytań i nazw przypadków. Po ułożeniu figur tangramu uczeń otrzymuje kształt litery D (D jak deklinacja). Nauczyciel zaś od razu widzi, który uczeń pamięta nazwy i pytania przypadków czy też ma z tym problem.
Można go nabyć TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz